MAXI DRESS
17:38:00
0
Dzień dobry! Długi weekend, pogoda nie dopisuje, dlatego postanowiłam napisać dla Was nowego posta. Letnie upały raczej do nas nie wrócą, więc trzeba wykorzystywać każdą możliwą okazję do tego, aby ubrać się w coś lekkiego. Ja postawiłam na sukienkę maxi w trzech kolorach: zieleń, bordo i beż, którą mama uszyła dla siebie jakieś cztery lata temu. Jest na mnie trochę za duża więc dobrałam do niej skórzany, szeroki pasek, który podkreśla talię, wysmukla sylwetkę i przy okazji sprawia, że sukienka trzyma się na miejscu. Jeśli chodzi o kurtkę, to idealnym rozwiązaniem na chłodniejsze dni jest klasyczna, skórzana ramoneska, która pasuje do wszystkiego. Od kiedy zrobiło się trochę chłodniej, bardzo polubiłam się z moimi camelowymi botkami. Finalnie, do całej stylizacji dobrałam torebkę z frędzlami na łańcuszku. Jeżeli wszystko pójdzie tak jak to sobie wymyśliłam, to w najbliższym czasie będę miała dla Was dużo nowości, więc bacznie obserwujcie bloga i Instagrama.
POZDRAWIAM CIEPLUTKO, WIXONKA
sukienka - Joanna Sadowska
kurtka - ZARA
buty - ZARA
torebka - ZARA
pasek - noname
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz